To niby nic wielkiego, ale gdy człowiek od dziecka bawi się sztuką, babrze w farbach,
spędza godziny przy sztaludze, nigdy nie rozstaje się z aparatem to taka wystawa to jest COŚ :)
Takie spełnienie młodzieńczych marzeń ;) Zapraszamy na fotorelację z naszej pierwszej, wspólnej wystawy,
na której zaprezentowaliśmy cykl fotogramów i abstrakcyjnych pejzaży.
Share: